Nie mogę się doczekać kiedy Liv wróci, kutas mi sterczy od samego rana, od kiedy wysłała mi swoje zdjęcie naga spod prysznica… Narazie musi mi wystarczyć nasze ostatnie nagranie, na którym włożyłem jej w tyłeczek srebrną błyskotę. UUU kolego muszę Cię trochę ujarzmić bo eksploduję zanim w nią wejdę. Jest taka seksowna, a najbardziej kiedy wstaje rano i jest jeszcze nieumalowana, wystarczy że przypomnę sobie ten widok i już bolą mnie jaja. Uwielbiam jeszcze kiedy jest cała mokra i ocieka po niej woda kiedy bierze prysznic, wygląda zjawiskowo kiedy jest spowita mgłą pary wodnej. Nie mogę przestać myśleć, zjadłbym coś ale czuję napięcie w bokserkach i muszę je rozładować, doskonale wiedziała co robi wysyłając to zdjęcie. Hmm liczy dziś na satysfakcjonujący koniec dnia, ma lot o 18:00, więc będzie tu o 21:00, wyrobię się z kolacją bez problemu.
Dziś zrobię sobie śniadanie mistrzów, omlet z pieczarkami, serkiem i papryką, później skoczę na siłownię i jakoś ten dzień zleci. Najgorsze jest to czekanie, nie tylko mi osobiście to doskwiera, Liv też nie może się doczekać, na wideo rozmowie uśmiechała się tak pięknie. Nigdy nie spodziewałem się, że moja kobieta będzie tak pociągająca, że na odległość będzie wywoływać u mnie tak “twarde” reakcje. Czas na siłkę, wysiłek zawsze pomaga spuścić ciśnienie. Zaczynam od bieżni, napalony 30 latek próbujący opanować swojego fiuta biegając, czy dziś tylko ja tak zaczynam dzień w okolicy? Pot zaczyna płynąć mi po plecach, a ja ponownie zatracam się w myślach o niej…
Nie widzieliśmy się już miesiąc, cholernie tęsknię. Tęsknię za jej zapachem, który kusi mnie od samego rana, wygląda zawsze tak niewinnie i pachnie świeżo wypraną pościelą. Pamiętam nasze poranki, kiedy od niewinnych pocałunków kończyło się na wyuzdanym seksie. Kiedy myślę o jej kształtach mam ochotę wepchnąć jej kutasa do buzi, ona wiedziałaby jak sobie z nim poradzić. Wysyłam jej fotkę z tym co tęsknota za nią ze mną zrobiła, jak bardzo tęsknię ja i mój przyjaciel. “ Nie mogę się doczekać kiedy wezmę go do buzi i wyliżę go całego od nasady po sam koniec…”- odpisała w sekundę. Idę do łazienki bo wiem, że jeśli w takim stanie w nią wejdę to nasz dzisiejszy seks skończy się szybciej niż w minutę, nie mogę się powstrzymać, zaczynam się masturbować.
Robię to delikatnie żeby był jeszcze w stanie na podbój dzisiejszego wieczoru. Spluwam na niego z góry, i masturbuję się płynnymi, szybkimi ruchami, myślę o jej różowej cipeczce, wyobrażam sobie jak w niej jestem i czuję jak mnie paraliżuje mrowienie całego penisa. Czuję ulgę ale też duży niedosyt, wysyłam jej zdjęcie spermy na dłoni, ona odpisuje po chwili: “Zostaw coś dla mnie Skarbie”- Skarb nie dziewczyna! Idę dokończyć trening, mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia zanim wróci moja Błyskotka.
Dzisiejsze serie poszły wyjątkowo sprawnie, czuję się jak młody Bóg, plus 10 do męskości. Przez ten miesiąc poprawiłem się kondycyjnie. Szybki prysznic na ostudzenie ciała i emocji i czas wracać do domu! Dziś jest naprawdę ładna pogoda, pierwszy raz od dwóch tygodni świeci pełne słońce, to będzie udany dzień. Wchodzę do windy i wyczuwam mieszkankę perfum, w tym jeden mi znany. Biegnę do drzwi, otwieram, a w mieszkaniu ONA oświetlona pięknym słońcem, cała moja seksowna i piękna! Nie zdążyłem wejść do mieszkania i już wskoczyła na mnie jak gdybyśmy nie widzieli się co najmniej rok. Zaczęliśmy się dziko całować, nawet nie wiem kiedy wylądowaliśmy w łazience na pralce. Nie mogłem się powstrzymać i zacząłem ją posuwać, jest cała mokra, aż się klei, podgryzam jej sutki i liżę je koniuszkiem języka- wiem że to doprowadza ją do szaleństwa, naciskam jej łechtaczkę i całuję namiętnie. Nie wierzę, że już tu jest!
Odsuwam się i biorę ją na ręce, teraz pieprzę ją trzymając w ramionach, przyciągam ją mocno za biodra,
odchylam się i narzucam swoje tempo. Liv uśmiecha się z rozkoszy, zaczynamy czuć to czego brakowało nam przez czas rozłąki. Po chwili zatrzymujemy się, sprawdzamy jak się czujemy i przenoszę ją jak księżniczkę na rękach do salonu. “Na pewno jesteś głodna, przygotuję Ci coś do jedzenia, pamiętaj na czym skończyliśmy, za chwilę do tego wrócimy!”- w pośpiechu zabieram się za przygotowanie tosta z awokado z jajkiem po benedyktyńsku, żeby jak najszybciej skonsumować naszą rozłąkę. Siedzisz przy stole i pijesz herbatę , nawet nie wiesz jak zjawiskowo wyglądasz, kosmyk włosów opada Ci na twarz, patrzysz na mnie taka szczęśliwa i spokojna. Jestem szczęściarzem.
Tost jest gotowy, podaję do stołu i całuję Cię w szyję. Kiedy jesz wyglądasz jak gwiazda porno w rozpiętej białej koszuli i truskawkowych ustach, każdy Twój kęs wygląda ponętnie, a ja wyobrażam sobie, że połykasz mojego kutasa. Podczas siedzenia przy stole zauważamy, naszych sąsiadów, którzy zdecydowali się na relaks na balkonie, na przeciw naszego okna. “Wygląda na to, że będziemy mieć widownię”- stwierdziłaś.
Mi to nie przeszkadza, przeciwnie! Nakręca mnie jeszcze bardziej! “Posiłek dobiegł końca, zdejmuj majtki Księżniczko!”. Zrzuciliśmy wszystko ze stołu jednym ruchem. Usiadłaś na stole i rozsunęłaś nogi, nie mogę
dłużej wytrzymać i liżę Twoją cipkę powolnymi ruchami z dołu do góry, żeby dotrzeć do łechtaczki i bawić się nią koniuszkiem języka. Przyglądasz mi się z góry jak królowa, a ja czuję się jak Twój podwładny i kocham to bo chcę Ci robić dobrze już zawsze! Orientujemy się po chwili, że nasi sąsiedzi siedzą już w przeciwsłonecznych okularach, żeby mieć lepszy widok. Facetowi już stoi i czasem zerka na swoją żonę żeby sprawdzić czy też się podnieciła.
Jesteś dziś słodka jak landrynka, wkładam palce do rozgrzanej cipki i zatracam się w rytmie Twoich skurczy, jesteś gotowa na to żeby Cię pieprzyć bez pamięci. Ale jeszcze Cię przetrzymam, żebyś błagała żebym w Ciebie wszedł. Zerkasz na sąsiadów, uśmiechasz się i zaczynasz ssać mnie tak jak lubię. Powoli, głęboko i delikatnie, wyciągasz język aby nakręcić mnie jeszcze bardziej, czuję jak mój fiut pulsuje Ci w ustach, zaczynasz zlizywać pierwsze soki, widać że tęskniłaś. Patrzysz na mnie tym zwierzęcym wzrokiem i zaczynasz pchać go mocno do gardła, przyspieszasz tempo, ale Cię hamuję, dziś skończę w Tobie. Podnoszę Cię i obracam na wprost sąsiadów, stoisz wypięta do mnie tyłem. Patrzą na to jak wyginasz się z rozkoszy,
Widzisz to i zaczynasz dotykać swoich piersi z premedytacją, zaczynasz robić się w środku gorąca, brudzisz
mi swoim sokiem całą dłoń, kocham to! Trzymam Cię za włosy i teraz ja przejmuję kontrolę, jesteś cała moja i tylko ja mogę rżnąć Cię jak chcę, napakowany sąsiad może sobie tylko popatrzeć. Widzę jak go mierzi i dotyka swojego kutasa, kręci mnie to bo wiem, że pragnie Ciebie ruchać jak robię to właśnie ja.
Wibruję Twoją cipką i szczypię Ci sutki, dostajesz porządnego klapsa, aż śluz pryska na boki. Został Ci ślad.
Łapię Cię mocno za biodra żebyś była stabilna i podgryzam szyję, zaczynasz ocierać się tyłkiem o mojego fiuta, nie możesz już wytrzymać, próbujesz się na niego nadziać, ale Ci nie pozwalam. Dotykasz się sama i z uśmiechem oblizujesz usta patrząc jak sąsiedzi zaczynają dotykać się pod kocem, nie przestając się na nas
gapić. Przygryzasz usta i prosisz mnie żebym w Ciebie wszedł, rżnę Cię bez pamięci, tracę kontrolę i trzymam Cię coraz mocniej. Zaczynamy równo oddychać, łapię Twoje piersi czuję Twoje skurcze, nadchodzi Twój orgazm Kochanie, przyspieszam tempo i oboje dochodzimy w tym samym momencie. “Czekałem na Ciebie”- powiedziałem i pocałowałem w policzek.