Ostatnio dodane audio

Ostatnie wpisy na Blogu

  • Z drugiej strony ulicy

    Nie wiem, kiedy zacząłem.Nie był to plan. Nie była to fantazja.To po prostu się wydarzyło.Wracałem...

  • Za firanką

    Fantazja kobiety, która jest podglądana przez oknoWiedziałam. Od początku.Wiedziałam, że patrzy.Nie...

  • Po zmroku – myśli [ONA / ON]

    [Jej myśli]Nie powinnam tu być. Ale idę. Moje stopy zostawiają ślady na piasku. Jedne z wielu, które...

Głos przez telefon – jak jedna rozmowa obudziła moje ciało

Zaczęło się banalnie. Telefon służbowy, pomyłka, sprawa z fakturą.

Odebrałam bez większego zainteresowania. Ale kiedy powiedział „dzień dobry”…

…coś się we mnie zatrzymało.

Głos głęboki, spokojny, ciepły. Taki, który rozlewa się po ciele powoli, jak wino po pierwszym łyku. Nie zająknął się ani razu. Mówił jakby miał czas. Jakby mnie słuchał. Jakby mówił do mnie, nie tylko „do słuchawki”.

I wtedy usłyszałam to zdanie:

„Zna pani ten moment, kiedy czyjeś słowa brzmią jak dotyk?”

Pomyślałam, że to jakieś szaleństwo. Nie znam go. Nie wiem, jak wygląda.

Ale jego głos śni mi się nocami.

Dzwoni raz na tydzień. Zawsze z jakimś „powodem”. Sprawa techniczna, pytanie, zapytanie. Ale sposób, w jaki mówi:

„Jak się dziś pani czuje?”
„Brzmi pani jakby wieczór był dla pani ważny.”
„Gdyby mogła pani teraz wybrać miejsce na świecie, gdzie chciałaby pani być, to…?”

Nie odpowiadam od razu. Czasem tylko się uśmiecham. On tego nie widzi. Ale chyba czuje.

Nie wiem, czy on gra. Czy naprawdę się mną interesuje. Czy po prostu lubi flirtować z głosem kobiety po czterdziestce, która w słowach szuka ciepła.

Ale wiem jedno:

Pierwszy raz od bardzo dawna nie potrzebuję zdjęć. Ani dotyku. Wystarcza mi jego głos.

A moje ciało... odpowiada na to szeptem.

Zofia lat 46